Dwór w Jodłówce popada w ruinę

ARCHIWUM »  Archiwum » Dwór w Jodłówce popada w ruinę

 115-letni drewniany dwór w Jodłówce, w pobliżu wsi Starzyna i Wojnówka w gminie Dubicze Cerkiewne w powiecie hajnowskim, popada w ruinę.

 

Pobudował go pośród lasu pan na jodłówce i Wojnówce -- Samuel Bernard Wołoncewicz. Opowiadał mi o nim mój teść z kolonii wsi Bobinka (wieś Bobinka znajduje się tuż za wschodnią granicą państwa). Jego dom znajdował się najbliżej dworu, jakieś pół kilometra. Kiedy żył mój teść, chodziłem z nim do dworu. Byliśmy w gościach u praprawnuczki pana Wołoncewicza, jednej z trzech spadkobierczyń -- Jadwigi Trzaskowskiej, która latem przyjeżdżała tu z rodziną z Warszawy.

 

Podobał mi się dwór, sad, park ze stawem i… piękne malowidła na ścianach w jednym z salonów -- były to scenki z polowań myśliwskich. Ten dwór, kryty gontem, i salony jeździli ze mną oglądać moi siostrzeńcy, mój brat i ojciec. Wtedy stał jeszcze jeden z czworaków. Wszyscy byli pod niemałym wrażeniem tego, co zobaczyli. Wtedy budynek, a przede wszystkim trzy ganki były odnawiane. Służył on właścicielom jako dom letniskowy.

 

Od tego czasu minęło dwadzieścia lat. Pojechałem do Jodłówki w końcu września tego roku i co zastałem. Dookoła okazałego budynku zdążyły wyrosnąć młode drzewa, różne wysokie krzewy, wysoka trawa). Drzwi i okna zostały zabite deskami.

 

Tekst i fot. Jan Ciełuszecki